Czy zakrzepica i żylaki kończyn dolnych to ta sama choroba? Różnice, podobieństwa i metody leczenia

czy zakrzepica i zylaki konczyn dolnych to ta sama choroba roznice podobienstwa i metody leczenia

Na pierwszy rzut oka – podobne objawy, zbliżone przyczyny i to samo miejsce „działania”: żyły kończyn dolnych. Ale czy zakrzepica i żylaki to naprawdę ta sama choroba? Choć bywają ze sobą mylone, różnią się nie tylko przebiegiem ale przede wszystkim ryzykiem powikłań i koniecznością leczenia. W tym artykule szczegółowo wyjaśniamy temat, obalamy mity i przedstawiamy nowoczesne sposoby leczenia obu schorzeń.

Zakrzepica i żylaki – wspólne tło, różne historie

Czym są żylaki kończyn dolnych?

Żylaki kończyn dolnych to nic innego jak poszerzone, wydłużone i uwypuklone żyły, które najczęściej widoczne są na łydkach i udach. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie są jedynie problemem estetycznym – mogą powodować ból, uczucie ciężkości nóg, obrzęki, a nawet owrzodzenia żylne.

Dlaczego się pojawiają? W dużej mierze to kwestia genów ale winne bywają też: siedzący tryb życia, długotrwałe stanie, ciąża, otyłość i brak aktywności fizycznej. Z czasem zastawki żylne – działające jak „drzwi” zapobiegające cofaniu się krwi – ulegają osłabieniu, co prowadzi do cofania się krwi i rozciągania ścian żył.

Czym jest zakrzepica żył głębokich?

Zakrzepica żył głębokich (DVT, ang. deep vein thrombosis) to stan, w którym w jednej z głębiej położonych żył tworzy się skrzeplina (zakrzep), utrudniająca przepływ krwi. Najczęściej dotyczy żył udowych lub podkolanowych. Nieleczona zakrzepica może doprowadzić do zatoru płucnego, czyli stanu zagrożenia życia.

Tutaj również pojawiają się czynniki ryzyka: długotrwałe unieruchomienie (np. po operacji, podczas lotu samolotem), choroby nowotworowe, ciąża, hormonalna terapia zastępcza, nadwaga czy predyspozycje genetyczne. Co ważne – zakrzepica może przez długi czas przebiegać bezobjawowo.

Czy zakrzepica i żylaki kończyn dolnych to ta sama choroba?

Choć obie dotyczą układu żylnego i kończyn dolnych, nie są tym samym. Żylaki to choroba przewlekła o powolnym przebiegu, zakrzepica natomiast to stan o potencjalnie ostrym i niebezpiecznym przebiegu.

Co ciekawe, osoby z żylakami są bardziej narażone na zakrzepicę – poszerzone, zwolnione w przepływie żyły sprzyjają powstawaniu skrzeplin. Ale to nie znaczy, że żylaki zawsze prowadzą do zakrzepicy. Warto jednak traktować je poważnie, bo obie choroby mogą być ze sobą powiązane.

Objawy żylaków kończyn dolnych i zakrzepicy żył głębokich, które powinny wzbudzić czujność

Zarówno żylaki, jak i zakrzepica mogą przez długi czas rozwijać się niemal niezauważalnie. Wiele osób bagatelizuje pierwsze symptomy, zrzucając je na zmęczenie, siedzący tryb życia czy wiek. Tymczasem organizm często daje wyraźne sygnały, że coś jest nie tak z krążeniem żylnym. Warto nauczyć się je rozpoznawać – nie tylko po to, by poprawić komfort życia, ale przede wszystkim, by uniknąć poważnych powikłań. Jakie objawy powinny zapalić w naszej głowie czerwoną lampkę? Sprawdź poniżej.

Objawy żylaków kończyn dolnych:

  • widoczne, poskręcane żyły pod skórą,
  • uczucie ciężkości nóg, zwłaszcza wieczorem,
  • obrzęki kostek,
  • ból i pieczenie,
  • swędzenie skóry wokół żylaków.

Objawy zakrzepicy żył głębokich:

  • jednostronny obrzęk kończyny,
  • nagły, silny ból łydki lub uda,
  • zaczerwienienie i ocieplenie skóry,
  • uczucie napięcia i twardości mięśni,
  • duszność i ból w klatce piersiowej (jeśli doszło do zatoru płucnego).

Czym jest  triada Virchowa w zakrzepicy?

Jednym z kluczowych elementów w zrozumieniu, dlaczego dochodzi do zakrzepicy, jest tzw. triada Virchowa – klasyczny zestaw trzech czynników, które znacząco zwiększają ryzyko powstania skrzepliny w naczyniu żylnym. Choć brzmi medycznie i nieco groźnie, jej sens jest prosty: zakrzepica rzadko pojawia się bez powodu, a najczęściej rozwija się wtedy, gdy jednocześnie wystąpią przynajmniej dwa z trzech czynników ryzyka.

Pierwszy z nich to uszkodzenie ściany naczynia krwionośnego – może być wynikiem urazu, operacji, wkłucia dożylnego czy zapalenia żył. To jak otwarte drzwi dla skrzepliny – uszkodzona ściana sprzyja odkładaniu się płytek krwi.

Drugi czynnik to nadmierna krzepliwość krwi, czyli stan, w którym organizm zbyt łatwo i szybko tworzy zakrzepy. Może mieć podłoże genetyczne, ale równie często wynika z ciąży, chorób nowotworowych, infekcji czy stosowania niektórych leków, np. antykoncepcji hormonalnej.

Trzeci element triady to zaburzony przepływ krwi – czyli sytuacja, gdy krew w żyłach płynie zbyt wolno lub zostaje „zablokowana”. Dzieje się tak np. w przypadku długotrwałego unieruchomienia (podczas choroby, po operacji, w trakcie długiego lotu samolotem), ucisku na naczynia krwionośne (np. przez guz lub ciążę), a także u osób z żylakami, gdzie zaburzony jest prawidłowy przepływ przez niewydolne zastawki.

Gdy dwa z tych trzech elementów wystąpią jednocześnie – ryzyko zakrzepicy rośnie wielokrotnie. Dlatego tak ważne jest, by osoby narażone na te czynniki były świadome zagrożenia i wiedziały, jak działać profilaktycznie.

Jaki specjalista i jak diagnozuje żylaki kończyn dolnych i zakrzepicę żył głębokich?

Rozpoznanie problemów z krążeniem żylnym, takich jak żylaki kończyn dolnych czy zakrzepica, to zadanie dla specjalistów – przede wszystkim flebologa, czyli lekarza zajmującego się chorobami żył lub chirurga naczyniowego. W przypadku podejrzenia zakrzepicy pacjentem może zająć się również internista a w stanach nagłych – lekarz oddziału ratunkowego. Proces diagnostyczny w obu przypadkach zaczyna się od dokładnego wywiadu medycznego, w którym lekarz pyta o objawy, styl życia, choroby współistniejące, przebyte operacje, ciążę, stosowanie leków hormonalnych czy historię zakrzepicy w rodzinie.

W diagnostyce żylaków kluczowe znaczenie ma badanie ultrasonograficzne z wykorzystaniem Dopplera, potocznie nazywane USG Doppler żył kończyn dolnych. To bezbolesne i nieinwazyjne badanie pozwala ocenić stan żył powierzchownych i głębokich, sprawdzić działanie zastawek żylnych oraz zobaczyć ewentualne miejsca cofania się krwi. Dzięki niemu lekarz może dokładnie ocenić stopień zaawansowania choroby żylnej i zaplanować odpowiednią metodę leczenia – czy to zachowawczą, czy zabiegową.

Diagnostyka zakrzepicy żył głębokich również opiera się na USG Doppler ale zakres badania może być szerszy i bardziej pilny, zwłaszcza gdy istnieje podejrzenie, że skrzeplina może się przemieścić i wywołać zatorowość płucną. W przypadkach wątpliwych lub przy lokalizacji zakrzepu w mniej dostępnych miejscach stosuje się również tomografię komputerową z kontrastem lub rezonans magnetyczny. Często wykonuje się także badanie poziomu D-dimerów we krwi – ich podwyższenie może wskazywać na obecność skrzepliny, choć nie jest to test rozstrzygający. U pacjentów z nawracającą zakrzepicą lub podejrzeniem predyspozycji genetycznej zleca się również specjalistyczne badania krwi w kierunku trombofilii – wrodzonej lub nabytej skłonności do nadkrzepliwości.

Warto pamiętać, że im wcześniej postawiona diagnoza, tym większe szanse na skuteczne leczenie i uniknięcie powikłań. Dlatego nie warto bagatelizować nawet subtelnych objawów – takich jak uczucie ciężkości nóg, obrzęki czy ból przy chodzeniu – i zgłosić się na konsultację, zanim choroba zacznie się rozwijać w ciszy.

Jakie są metody leczenia żylaków i zakrzepicy

Leczenie chorób żylnych, takich jak żylaki kończyn dolnych oraz zakrzepica, znacząco ewoluowało w ostatnich latach, oferując pacjentom coraz mniej inwazyjne i bardziej komfortowe metody terapii. W przypadku żylaków podstawą skutecznego leczenia jest indywidualne podejście, które zależy od stopnia zaawansowania zmian, objawów klinicznych oraz oczekiwań pacjenta. Choć kiedyś dominowały klasyczne operacje chirurgiczne, dziś najczęściej stosuje się techniki wewnątrznaczyniowe. Jedną z najnowocześniejszych i coraz częściej wybieranych przez specjalistów metod jest RFITT Celon – technika termicznego zamykania żył przy użyciu fal o częstotliwości radiowej. Metoda ta jest dostępna m.in. w renomowanym Szpitalu na Klinach w Krakowie, który jako jeden z nielicznych w Polsce oferuje ten innowacyjny zabieg. Zabieg RFITT Celon polega na precyzyjnym wprowadzeniu sondy do światła niewydolnej żyły i jej miejscowym podgrzaniu, co prowadzi do kontrolowanego obkurczenia i zamknięcia naczynia. Całość odbywa się pod kontrolą USG, w znieczuleniu miejscowym, bez konieczności hospitalizacji. Dzięki temu pacjent może wrócić do codziennej aktywności już w ciągu kilkunastu godzin od zabiegu, bez widocznych blizn czy konieczności długiej rekonwalescencji. Jest to rozwiązanie szczególnie rekomendowane osobom aktywnym, które chcą szybko i bezpiecznie pozbyć się uciążliwych objawów żylaków, takich jak ból nóg, obrzęki czy uczucie ciężkości. Ponadto w leczeniu żylaków kończyn dolnych wykorzystuje się:

  • laserowe usuwanie żylaków (EVLT) – zamykanie zmienionej chorobowo żyły za pomocą energii świetlnej,
  • skleroterapię – wstrzyknięcie środka, który powoduje zwłóknienie i zamknięcie żyły,
  • kompresjoterapię – noszenie specjalnych pończoch uciskowych.

Z kolei leczenie zakrzepicy żył głębokich koncentruje się przede wszystkim na zatrzymaniu rozwoju skrzepliny oraz zapobieganiu jej przemieszczeniu się do naczyń płucnych, co mogłoby skutkować groźną zatorowością. Podstawową formą terapii są leki przeciwzakrzepowe, których zadaniem jest rozrzedzenie krwi i zahamowanie dalszego tworzenia się zakrzepów. Współcześnie stosuje się nowoczesne antykoagulanty doustne, które nie wymagają częstej kontroli krzepliwości, co znacząco ułatwia pacjentom codzienne funkcjonowanie. W poważniejszych przypadkach, zwłaszcza wtedy, gdy skrzeplina jest rozległa lub zagraża życiu, stosuje się leczenie trombolityczne – polegające na podaniu leków rozpuszczających zakrzep bezpośrednio do zmienionego chorobowo miejsca. W wyjątkowych sytuacjach, takich jak przeciwwskazania do stosowania leków przeciwzakrzepowych, lekarze decydują się na założenie filtra w żyle głównej dolnej, który zatrzymuje fragmenty skrzeplin i chroni przed ich przedostaniem się do serca czy płuc.

Zarówno w przypadku leczenia żylaków, jak i zakrzepicy, ogromne znaczenie ma profilaktyka oraz szybka diagnoza. Nowoczesne metody, takie jak RFITT Celon, pozwalają nie tylko skutecznie eliminować objawy, ale także minimalizować ryzyko nawrotów i poprawiać jakość życia pacjentów. Dlatego coraz więcej osób decyduje się na konsultacje w wyspecjalizowanych placówkach, gdzie dostęp do nowoczesnych technologii łączy się z indywidualnym podejściem i opieką doświadczonego zespołu medycznego.

Czy można zapobiec żylakom i zakrzepicy?

Tak, i warto o tym mówić – bo profilaktyka ma realne znaczenie. W przypadku obu schorzeń działa podobna zasada: lepiej zapobiegać, niż leczyć. Oto kilka prostych kroków:

  • ruch to zdrowie – regularna aktywność fizyczna (spacery, pływanie, jazda na rowerze),
  • unikanie długotrwałego siedzenia i stania – zmieniaj pozycję, wykonuj ćwiczenia stóp i łydek,
  • zdrowa dieta i utrzymanie prawidłowej masy ciała,
  • noszenie pończoch uciskowych (np. w ciąży, po zabiegach),
  • nawadnianie organizmu i unikanie palenia papierosów.

Choć żylaki i zakrzepica mogą występować w podobnych lokalizacjach i mieć zbliżone objawy, nie są tym samym schorzeniem. Żylaki to choroba przewlekła, która wymaga leczenia, by uniknąć powikłań i poprawić komfort życia. Zakrzepica to natomiast stan ostry, zagrażający życiu, który wymaga szybkiej interwencji lekarskiej. Wspólnym mianownikiem dla obu pozostaje jedno: nie warto lekceważyć objawów. Regularne kontrole, zdrowy styl życia i szybka reakcja na pierwsze symptomy mogą uratować nie tylko nogi  ale i życie.

wstecz dalej