Rak endometrium. Jakie daje objawy?

rak endometrium jakie daje objawy

W kobiecym ciele dzieje się wiele, co często uznajemy za „normalne”. Trochę bardziej obfity okres. Nagle pojawiające się plamienia. Dziwne zmęczenie, którego nie da się wyjaśnić. I choć większość z tych objawów nie zwiastuje nic poważnego, czasem są one pierwszym cichym sygnałem czegoś, co nie powinno być ignorowane – jak rak endometrium, czyli nowotwór trzonu macicy. To jeden z najczęstszych nowotworów ginekologicznych w Polsce, który co roku diagnozowany jest u prawie 6 tysięcy Polek. Tylko, że o nim rzadko się mówi. Dlaczego? Bo najczęściej dotyka kobiet po menopauzie a wciąż zbyt często zdrowie kobiet po pięćdziesiątce spychane jest na margines.

Gdy miesiączka wraca choć nie powinna

Rak endometrium rozwija się w błonie śluzowej wyściełającej jamę macicy. Jego pierwszy i często najważniejszy objaw to krwawienie – zwłaszcza wtedy, gdy miesiączkowanie już się zakończyło. U kobiet po menopauzie nawet najmniejsze plamienie nie powinno być bagatelizowane. To właśnie krwawienie po roku, dwóch czy pięciu latach od ostatniej miesiączki skłania lekarzy do przeprowadzenia diagnostyki w kierunku raka endometrium. Problem polega na tym, że wiele kobiet zwleka. Bo to tylko trochę. Bo to przeszło samo. Bo może stres.

Tymczasem statystyki są jednoznaczne – większość przypadków raka trzonu macicy diagnozuje się właśnie na podstawie krwawienia po menopauzie. Najczęściej zachorowania dotyczą kobiet po 50. roku życia, a ryzyko rośnie wraz z wiekiem. Dlatego im szybciej się zgłosisz, tym większe szanse, że choroba zostanie uchwycona we wczesnym stadium. A wtedy leczenie jest znacznie bardziej skuteczne i mniej inwazyjne.

Nie tylko krwawienie. Inne subtelne zmiany, które łatwo przeoczyć w przypadku raka endometrium

Choć krwawienie po menopauzie to najbardziej alarmujący sygnał, nie jest jedyny. Czasem objawy są mniej oczywiste, zwłaszcza we wczesnej fazie choroby. Może pojawić się ból w podbrzuszu, nieprzyjemne uczucie ucisku, czasem nietypowe upławy – wodniste, podbarwione krwią, o nieprzyjemnym zapachu. Kobiety zgłaszają też zmęczenie, utratę masy ciała bez wyraźnego powodu, bóle pleców a w zaawansowanych przypadkach – trudności w oddawaniu moczu lub stolca, spowodowane naciekaniem guza.

To, co trudne, to fakt, że wiele z tych objawów łatwo przypisać innym, bardziej prozaicznym przyczynom – zapaleniu pęcherza, hemoroidom, infekcjom pochwy. Dlatego tak ważne jest, aby nie ignorować sygnałów i nie bać się powiedzieć lekarzowi o objawach, które nas niepokoją.

Badania, które ratują życie

W przeciwieństwie do raka szyjki macicy, w przypadku raka endometrium nie ma powszechnego, populacyjnego programu badań przesiewowych. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy bezradne. Kluczowe jest szybkie reagowanie na objawy ale także świadoma kontrola.

Podstawowym badaniem, które daje pierwsze informacje, że coś jest nie tak jest przezpochwowe USG ginekologiczne. Pozwala ono ocenić grubość endometrium. Po menopauzie, jeśli kobieta nie stosuje hormonalnej terapii zastępczej, błona śluzowa trzonu macicy powinna być cienka – zazwyczaj poniżej 4–5 mm. Jeśli jest grubsza, zwłaszcza przy towarzyszących, niepokojących objawach, konieczne jest dalsze postępowanie.

Kolejnym krokiem w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości jest biopsja endometrium, czyli pobranie fragmentu błony śluzowej macicy do badania histopatologicznego. Badanie to może być przeprowadzone ambulatoryjnie, bez konieczności narkozy. W razie niejasności lub trudności w pobraniu materiału, wykonuje się histeroskopię – zabieg pozwalający zajrzeć do wnętrza macicy za pomocą cienkiego optycznego urządzenia i precyzyjnie pobrać materiał z podejrzanych miejsc.

Kto jest w grupie ryzyka zachorowania na raka endometrium?

Rak endometrium najczęściej występuje u kobiet po 50. roku życia ale wiek to tylko jeden z czynników. Ryzyko zwiększa również nadwaga i otyłość – zwłaszcza trzewna, czyli ta zlokalizowana wokół brzucha. Dlaczego? Ponieważ tkanka tłuszczowa jest aktywna hormonalnie i produkuje estrogeny, które mogą stymulować rozrost endometrium. Szczególnie niebezpieczne jest długotrwałe działanie estrogenów bez równoważącego działania progesteronu.

Do innych czynników ryzyka należą: brak ciąż w wywiadzie, długie i nieregularne cykle miesiączkowe, zespół policystycznych jajników (PCOS), cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, a także uwarunkowania genetyczne, w tym zespół Lyncha. Dodatkowo, kobiety stosujące hormonalną terapię zastępczą wyłącznie estrogenową, bez dodania progestagenu, również mogą być bardziej narażone na rozwój tego nowotworu.

Świadomość tych czynników nie ma wywoływać lęku, ale uczyć czujności. Bo każda z nas ma prawo do wiedzy, która pozwala podejmować świadome decyzje o własnym zdrowiu.

Najczęstsze czynniki ryzyka zachorowania na raka endometrium na podstawie badań naukowych

Otyłość i nadwaga (BMI > 30)

Otyłość jest najsilniejszym znanym czynnikiem ryzyka. Szacuje się, że odpowiada za około 40–50% przypadków raka endometrium w krajach rozwiniętych (Setiawan et al., JNCI 2013).
Tkanka tłuszczowa zwiększa konwersję androgenów do estrogenów przez enzym aromatazę, co prowadzi do długotrwałej stymulacji endometrium przez estrogeny bez przeciwstawnego działania progesteronu.

Zespół metaboliczny i insulinooporność

Wiele badań wskazuje, że cukrzyca typu 2 oraz insulinooporność zwiększają ryzyko zachorowania niezależnie od BMI. Hiperinsulinemia promuje proliferację komórek endometrium (Friberg et al., Cancer Causes Control 2007).

Długotrwała stymulacja estrogenowa (bez równowagi z progesteronem)

Stany przebiegające z nadmiarem estrogenów, takie jak:
– późna menopauza,
– wczesna pierwsza miesiączka,
– brak ciąż,
– cykle bezowulacyjne,
– hormonalna terapia zastępcza bez progestagenów,
są powiązane ze zwiększonym ryzykiem rozwoju raka endometrium (Felix et al., Gynecologic Oncology 2010).

 Zespół policystycznych jajników (PCOS)

U kobiet z PCOS często występują cykle bezowulacyjne i przewlekła hiperestrogenemia. W metaanalizie z 2019 roku wykazano, że kobiety z PCOS mają około 3-krotnie wyższe ryzyko raka endometrium niż populacja ogólna (Barry et al., Human Reproduction Update 2019).

Brak potomstwa

Kobiety, które nigdy nie były w ciąży, są bardziej narażone – prawdopodobnie ze względu na większą liczbę cykli menstruacyjnych bez „przerwy” hormonalnej spowodowanej ciążą i laktacją (Collaborative Group on Epidemiological Studies of Endometrial Cancer, 2015).

Hormonalna terapia zastępcza zawierająca tylko estrogeny

Stosowanie HTZ bez progestagenu przez okres dłuższy niż 5 lat znacząco zwiększa ryzyko raka endometrium u kobiet (Million Women Study, Lancet 2005).

Wiek i menopauza

Większość przypadków raka endometrium dotyczy kobiet po 50. roku życia a ryzyko rośnie z wiekiem. Średni wiek zachorowania to około 60 lat (Siegel et al., CA Cancer J Clin 2022).

Czynniki genetyczne – zespół Lyncha (HNPCC)

Dziedziczny niepolipowaty rak jelita grubego (zespół Lyncha) znacząco zwiększa ryzyko raka endometrium. U nosicielek mutacji w genach MLH1, MSH2, MSH6 ryzyko może sięgać nawet 40–60% (Lu et al., JAMA 2005).

Cisza wokół tematu, który dotyczy tysięcy kobiet

W Europie rak endometrium jest najczęstszym nowotworem ginekologicznym u kobiet. W 2020 roku odnotowano około 130 051 nowych przypadków tego nowotworu oraz 29 963 zgonów z nim związanych. W Polsce każdego roku rozpoznaje się ponad 5 tysięcy przypadków raka trzonu macicy. To więcej niż raka szyjki macicy. A mimo to, o raku endometrium mówi się wciąż za mało. Nie ma kampanii społecznych, nie ma programów badań przesiewowych, nie ma reklam przypominających o kontroli. Dlatego musimy mówić o tym same – między sobą, w gabinecie ginekologicznym, w internecie. I musimy się badać. Bo ten nowotwór, wykryty wcześnie, ma bardzo dobre rokowania. A leczenie – zwykle chirurgiczne – daje szansę na pełne wyleczenie.

To właśnie dlatego pamiętaj, że krwawienie po menopauzie nie jest normą. Uporczywe plamienia, ból w miednicy, dziwne upławy – to nie są rzeczy, które trzeba „przeczekać”. To momenty, w których warto się zatrzymać i zapytać: czy wszystko ze mną w porządku? Być może wszystko będzie dobrze. Ale jeśli nie – im szybciej zareagujesz, tym większe masz szanse na zdrowe życie.

wstecz dalej