W Sorrento odbyło się jedno z najważniejszych wydarzeń urologicznych w Europie — 98. Kongres Włoskiego Towarzystwa Urologicznego. To właśnie tam, w gronie najwybitniejszych operatorów i liderów robotyki chirurgicznej, swoje doświadczenia zaprezentował dr Paweł Wisz, urolog związany z Szpitalem na Klinach i jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich specjalistów w dziedzinie chirurgii robotycznej.
Podczas międzynarodowego panelu eksperckiego poświęconego najnowszym trendom w urologii robotycznej przedstawiono trzy kluczowe kierunki rozwoju tej dziedziny. Wśród prelegentów znaleźli się przedstawiciele czołowych ośrodków w Barcelonie i Chicago, a Polskę reprezentował dr Paweł Wisz, opisując swoje pierwsze doświadczenia w zakresie telechirurgii. Obecność dr. Wisza w tym prestiżowym gronie potwierdza, że Polska coraz wyraźniej zaznacza swoją pozycję w międzynarodowej społeczności chirurgów robotycznych.
Jak zwraca uwagę dr Wisz, rozwój robotyki nie wynika z fascynacji technologią lecz z realnych korzyści dla pacjentów. Roboty chirurgiczne to narzędzie — niezwykle precyzyjne, bezpieczne i skuteczne, ale wciąż tylko narzędzie. Ich wartość ujawnia się wtedy, gdy są wykorzystywane zgodnie ze standardami i w rękach odpowiednio wyszkolonych operatorów. Najważniejszy jest pacjent: jego bezpieczeństwo, krótsza hospitalizacja, lepsze wyniki leczenia i szybki powrót do sprawności. Nowoczesna robotyka to również szansa na redukcję ryzyka powikłań, mniejsze krwawienie, większą precyzję preparowania tkanek oraz większą ochronę funkcji seksualnych i trzymania moczu u pacjentów leczonych z powodu raka prostaty.
Zdaniem eksperta, międzynarodowa wymiana doświadczeń realnie podnosi jakość opieki nad pacjentami. To właśnie podczas takich spotkań powstają nowe modele leczenia, rozwijają się standardy szkoleniowe, a eksperci mogą wspierać zabiegi wykonywane w innych krajach. W tym środowisku dynamicznie rośnie także telechirurgia, która w przyszłości pozwoli zapewnić specjalistyczną opiekę tam, gdzie dziś jej brakuje. Jednocześnie zwiększa się dostępność chirurgii robotycznej w Europie, co przekłada się na bardziej precyzyjne i mniej inwazyjne leczenie.





